Nie odkładaj jej na później, na kiedyś, na wolną chwilę, bo co chwilę ktoś ginie od kuli, bomb, odłamków. Co chwilę ktoś traci najbliższych, skarby, perełki, niemowlęta. Co chwilę ktoś kogoś gryzie, wycina z towarzystwa, depcze, umniejsza do zwierzęcia.
Cały świat drży i pęka od ciśnienia nienawiści, kłamstwa, zacietrzewienia, żądzy władzy i pieniądza, i zwykłej głupoty. Co chwilę na świecie ta mieszanka eksploduje i zmiata z powierzchni ziemi kolejne istnienia.
latego nie odkładaj na później modlitwy o pokój, nawet jeśli uważasz, że ona jest za malutka. Pomódl się za siebie i za kogoś obok, kto stoi w kolejce, siedzi za biurkiem, jedzie tramwajem, przewija dziecko… módlmy się za siebie nawzajem – o pokój w naszych sercach, bo w nich zaczyna się każda wojna. Teraz
„Modlitwa o pokój” pierwszy raz została opublikowana ok. 100 lat temu. Do dziś nie wiadomo w czyim sercu się zrodziła. Po latach zaczęła być przypisywana św. Franciszkowi z Asyżu, choć nic nie wskazuje na to, że to on ją napisał. Niczego to jednak nie zmienia w jej sile, mądrości i pięknie. Przeciwnie – oddaje najcelniej prostotę ufności świętego biedaczka, całym sobą zapatrzonego w dobroć Boga ???? Niech nas ta modlitwa połączy we wspólnocie zaufania do czułego Ojca, który jest w niebie i w tobie i we mnie, który może z niczego czym jesteśmy stworzyć zwiastunów pokoju
Bądź pierwszą osobą, która zostawi swój komentarz